Te święta będą dla mnie inne,
Usiądę cicho przy choince
Tej, co tak pięknie pachnie lasem,
Pogłaskam łapką złotą gwiazdkę,
Ogromną bombkę lekko trącę,
Jak w lustrze widzę swe odbicie,
Mam pełny brzuszek, futro lśniące
I wreszcie godne, dobre życie
Na stół wskakiwać to zły pomysł
Chociaż mnie kuszą smaczne ryby,
Jak dobrze, że są jeszcze domy
W których kot czuje się szczęśliwy
Na ciepłym kocu sobie leżę,
Słucham, coś mówią o prezentach...
Ja też dostałam piękny prezent
Swój dom na co dzień i od święta
Nic mi w tej chwili nie potrzeba,
Już nie narzekam na niedolę,
Biały śnieg lekko prószy z nieba,
W pokoju słychać dźwięki kolęd
Z zadowolenia głośno mruczę,
Może fałszuję, nic nie szkodzi,
Jak dobrze, że są jeszcze ludzie
W których prawdziwie Bóg się rodzi
Autor Iwona Wideryńska - 7 grudnia 2013