Historia szczotki dla kotki.
Gdy mnie ogarnia tęsknota, to pisze wiersze o kotach.
W wieczór listopadowy ten wiersz mi przyszedł do głowy:
By uszczęśliwić mą kotkę, kupiłam dla niej szczotkę,
Ale się problem wyłania, bo kotka nie chce czesania,
Gdy szczotkę zagłębiam w puch, w kotkę wstępuje zły duch,
Gdy szczotkę ma blisko skóry, wystawia ostre pazury,
I widzę po jej wzroku, że się gotuje do skoku.
Gdy szczotkę ząbkami chwyci, wtedy z czesania są nici.
Dlatego wyciągam wnioski, że sama zadba o włoski,
A ja mam się nie kłopotać i nie stresować kota,
Gdy znów rozkosznie mruczy, ze czegoś mnie nauczył.
A jaka jest myśl złota, nauka od mego kota?
Gdy coś jest komuś niemiłe, nie rób mu tego na siłę,
Bo zwierzę także ma prawa by decydować w swych sprawach.
Autor Iwona Wideryńska
Listopad 2010